Święto Kasztanów w Portugalii

Święto Kasztanów w Portugalii

24 October 2021 0 By Kasia Lelów

Najlepsze kasztany są na Placu Pigalle – te słowa mógł wypowiedzieć tylko ktoś, kto nie próbował  kasztanów w Portugalii, przyrządzanych z portugalskim sercem, pasją i skromnością, które rozkwitają na podniebieniu ferią smaków.

Sezon jesienno-zimowy w Portugalii rządzi się kulinarnymi tradycjami. Jedną z nich wypełniają pieczone kasztanów spożywane w całym kraju w tym okresie. Doczekały się one nawet swojego święta – Święta Kasztanów (Festa da Castanha) – obchodzonego 11 listopada w dniu św. Marcina (São Martinho ). Kasztany spożywa się wówczas w towarzystwie młodego wina, mocnego bimbru (jeropiga) lub lekkiego, tradycyjnego alkoholu (água-pé). Uprawy kasztanowców (tuż obok upraw oliwek i winorośli) zdominowały Portugalię.  Ojczyzna azulejos może poszczycić się ok. 30 tys. hektarów upraw kasztanowców, a regionami dostarczającymi ich najwięcej są: Bragança, Portalegre i Guarda. 

Te małe brązowe owoce uwodzą swoim lekko maślanym  smakiem i większość Portugalczyków (jak nie wszyscy) ramię w ramię z turystami z  utęsknieniem wypatrują ich obecności w sklepach, marketach  albo w charakterystycznych piecach-wózkach stojących na rogu ulic. W tych uroczych maszynach  (jedynych w swoim rodzaju) kasztany są przyrządzane, a później serwowane przez prawdziwych mistrzów kasztanowej ceremonii (zazwyczaj w dostojnym wieku i z siwizną na włosach), którzy potrafią wyciągnąć z kasztanów to, co najlepsze. Tradycyjnie piecze się je na węglu drzewnym i podaje w papierowej torebce z grubymi ziarnami soli morskiej.  

Kasztany dają się lubić nie tylko za smak. Mają dużo właściwości odżywczych – m.in. białka, naturalnych cukrów i  wysoka zawartość białka i witamin B oraz K. To również  rośliny  wdzięczne w uprawie, ponieważ nie wymagają cięcia, podlewania lub dodatkowej pielęgnacji. Nie lubią mrozów, za to dobrze znoszą suszę. Występują  głównie w wilgotnych, piaszczystych i gliniastych glebach i łatwo adaptują się do otaczającego go ekosystemu. Trudno ustalić skąd dokładnie przybyły do nas kasztany. Uważa się, że pochodzą m.in. z obszarów południowo-środkowej Europy oraz z rejonów Morza Kaspijskiego. Popularność na całym kontynencie zdobyły dzięki rzymskim podbojom i  wymianom handlowym. 

Słowo o św. Marcinie

Święty Marcin lub Marcin z Tours urodził się około 316 roku w starożytnym mieście Savaria w Panonii , dawnej prowincji na pograniczu Cesarstwa Rzymskiego na terenie dzisiejszych Węgier. Syn rzymskiego wodza, dorastał w pogańskiej rodzinie w rejonie Pawii we Włoszech. Wychowany, by robić karierę wojskową, został powołany do armii rzymskiej, gdy miał piętnaście lat, podróżując po całym Zachodnim Cesarstwie Rzymskim. Pomimo otrzymania pogańskiego wykształcenia, Martinho odkrył chrześcijaństwo jako nastolatek . Ale dopiero później, w 356 roku, po opuszczeniu wojska, został ochrzczony. Został uczniem św. Hilariusza, biskupa Poitiers (w zachodniej części dzisiejszej Francji), który wyświęcił go na diakona i księdza, po czym wrócił do Panonii, gdzie nawrócił swoją matkę. Następnie przeniósł się do Mediolanu, skąd został wydalony wraz ze św. Hilarym. W izolacji spędził trochę czasu na wyspie Galinaria, u wybrzeży Włoch.

Po powrocie do Galii, w pobliżu Poitiers założył najstarszy znany klasztor w Europie, w regionie Ligugé. Znany z cudów święty przyciągał tłumy. Został wyświęcony na biskupa Tours w 371 i założył klasztor Marmoutier na brzegu Loary, gdzie mieszkał w odosobnieniu. Niestrudzony kaznodzieja był także założycielem pierwszych wiejskich kościołów w regionie Galii, gdzie służył zarówno bogatym, jak i biednym. Zmarł 8 listopada 397 w Candes i został pochowany 11 listopada w Tours, miejscu intensywnych pielgrzymek od V wieku.

W dniu jego pochówku, trzy dni po jego śmierci w Candes, upamiętnia się poświęcony mu dzień. Uważa się, że w wigilię i w dzień obchodów pogoda się poprawia i pojawia się słońce. Impreza znana jest z „lata São Martinho” i często kojarzona jest ze znaną legendą o São Martinho.

Legenda o św. Marcinie

W zimny i deszczowy zimowy dzień Martinho wciąż jechał konno, kiedy znalazł żebraka. Widząc żebraka trzęsącego się z zimna i nie mając nic, co mógł mu dać, wziął miecz i przeciął płaszcz na pół, zakrywając go jednym z elementów. Przed sobą znów wpadł na innego żebraka, z którym dzielił drugą połowę płaszcza. Nie mając nic, co mogłoby go chronić przed zimnem, Martinho kontynuował swoją podróż. Legenda głosi, że w tym momencie czarne chmury zniknęły i wyszło słońce. Dobra pogoda trwała trzy dni. Następnej nocy Chrystus ukazał się Martinowi we śnie. W szacie żebraka zwrócił się do towarzyszących mu aniołów i powiedział donośnym głosem: „Marcin, jeszcze katechumen [nieochrzczony], okrył mnie tą szatą”.

Tradycje Dnia Św. Marcina

Dzień św. Marcina obchodzony jest w całej Europie, ale obchody różnią się w zależności od kraju. W Portugalii tradycją jest robienie dużej fiesty przy ognisku lub ogniu (magusto), picie wspomnianych: agua-pe i jeropiga oraz degustacja świeżego, młodego wina. Według niektórych autorów, takich jak José Leite de Vasconcelos i Ernesto Veiga de Oliveira, organizowanie tego ordzaju fiest wywodzi się z dawnej tradycji upamiętniania Dnia Wszystkich Świętych, kiedy rozpalano ogniska i pieczono kasztany. W innych krajach, takich jak Niemcy, rozpalane są ogniska i odbywają się procesje, a w Hiszpanii zabija się świnie.

Kasztany to element portugalskiego kultury

Co do tego nie ma najmniejszych właściwości. Owoce te królują w Portugalii nie tylko w postaci kulinarnej, ale są też ważnym składnikiem portugalskiej codzienności, zwyczajów i tradycji.

Świadczą o tym liczne przysłowia, które obrazują ich miejsce w tutejszej rzeczywistości i mentalności:

Pelo S. Martinho mata o teu porco e bebe o teu vinho
Na świętego Marcina zabij swoją świnię i wypij swoje wino

No dia de S. Martinho vai à adega e prova o teu vinho
W dniu świętego Marcina idź do piwniczki i spróbuj swojego wina 

Mais vale um castanheiro do que um saco com dinheiro
Więcej jest wart kasztan niż worek pieniędzy

Jak przyrządzić kasztany?

Odpowiedź jest tylko jedna: na wiele sposób! Najbardziej popularne w Portugalii są kasztany pieczone, ale z powodzeniem odnajdują się również  jako składnik zup albo pieczywa.  Podobno alkohol stworzony  na ich bazie to prawdziwy  majstersztyk. Przyrządzenie kasztanów jest banalnie proste i nie wymaga specjalnych umiejętności. W każdej formie smakują wyśmienicie. 

Rozgrzewająca, aromatyczna zupa z kasztanów:

0,5 kg kasztanów jadalnych

3 szklanki bulionu warzywnego 

1 szklanka mleka kokosowego

2 cebule

2 ziemniaki

Przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, liście laurowe

oliwa z oliwek

PRZYGOTOWANIE:

  • Umyte i osuszone kasztany jadalne połóż płaską stroną na desce i natnij je nożem “na krzyż”. Ułóż kasztany w garnku nacięciem w dół.
  • Następnie zalej wrzątkiem tak, aby całe były przykryte wodą. Gotuj pod przykryciem przez 10-15 minut. Ugotowane i ostudzone kasztany obierz z łupin i posiekaj.
  • Wlej do garnka oliwę i wrzuć cebulę pokrojoną w piórka oraz pokrojonego w kostkę ziemniaka. Zalej bulionem i gotuj na średnim ogniu, aż zmiękną.
  • Dodaj lekko posiekane kasztany, mleko kokosowe, pozostałe przyprawy i gotuj przez ok. 15 minut. Zmiksuj na krem i gotuj jeszcze ok. 5 minut.

My lubimy kasztany pod każdą postacią (najczęściej w formie pieczonej) i z radością delektujemy się ich smakiem oraz wszystkimi uroczystościami na ich cześć. Zachęcamy Was do wspólnego, kasztanowego świętowania!

*wzmianka o św. Marcinie na podstawie: www.observador.pt

*przepis na zupę z kasztanów: beszamel.pl

*zdjęcie główne: Alentejo blog